piątek, 20 października 2017

Droga Krzyżowa z bł. Jakubem Strzemię



K: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
W: Amen.

Stacja 1
 
Pan Jezus skazany na śmierć


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz. Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?» Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: «Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu». Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa. Pytał ich namiestnik: «Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił?» Odpowiedzieli: «Barabasza». Rzekł do nich Piłat: «Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?» Zawołali wszyscy: «Na krzyż z Nim!» Namiestnik odpowiedział: «Cóż właściwie złego uczynił?» Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: «Na krzyż z Nim!» Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz». A cały lud zawołał: «Krew Jego na nas i na dzieci nasze». Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie”. (Mt 26. 15 – 26)

Panie Jezu, oddałeś się w ręce ludzi z wielkiej miłości do nich. Jakżesz jesteśmy Ci za to niewdzięczni, niesprawiedliwie skazując innych poprzez obmowy, kłamstwa, plotki i brak wyrozumiałości.
Bł. Jakub Strzemię także był odrzucony przez swoje owce. Jak głosi podanie i tradycja, kiedy został arcybiskupem i chciał wejść do miasta biskupiego Halicza, został obrzucony obelgami i kamieniami. Jednak nie przestał kochać i służyć tym, do których był posłany.
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę poddawania się woli Boga, nawet tej po ludzku sądząc, niesprawiedliwej. Ucz wiernie kochać i służyć.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 2
 
Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami i świętymi.” (Mk 8. 34 - 38)

Panie Jezu, tak zapytuję się w cieniu Twego Krzyża: Co ja z nim robię, co robię z moim krzyżem? Biorę, przyjmuję czy odrzucam? A może oddaję go innym, by mieć święty spokój? Może przerzucam z człowieka na człowieka, byle tylko nie dotknąć go, by się nie poranić?
Bł. Jakub zawsze przyjmował krzyż. Krzyż życia zakonnego, krzyż przełożeński, krzyż misyjny, krzyż arcybiskupi, krzyż wspomagania potrzebujących, krzyż głoszenia Ewangelii, krzyż katechizowania i formowania dzieci, krzyż upominania i nawoływania do wiary. Zawsze według woli Bożej względem niego samego.
Bł. Jakubie Strzemię, Wyproś mi łaskę ufnego przyjmowania krzyża szarej codzienności, by innym ubarwiać ich ciemne chwile pustyni życia.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 3
 
Pan Jezus upada pod ciężarem krzyża


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18. 7 – 8)

Panie Jezu, Ty zawsze pamiętałeś o ludziach i nawet wtedy, kiedy leżałeś w pyle drogi, przyciśnięty ciężką belką krzyża uczyłeś, że trzeba powstawać, bo: „Kochać to znaczy powstawać...".
Bł. Jakub miał także wiele wątpliwości i nie raz przygniatały go jego słabości do twardej spragnionej miłości ziemi, ale zawsze powstawał uznając swoje słabe chwile i własnym przykładem ukazywał wartość Bożego Miłosierdzia. Jak wygląda moja spowiedź? Czy jest to smutna, przedświąteczna powinność, czy autentyczne święto Bożego Miłosierdzia w mojej duszy?
Bł. Jakubie Strzemię, wypraszaj mi łaskę pokornego przyznawania się do błędów i wad, aby inni patrząc na mnie dostrzegali tajemnicę zmartwychpowstawania z grzechów, aby mogli chwalić wielką dobroć Boga.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 4
 
Pan Jezus spotyka swoją Matkę


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina.» Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.»” (J 2. 3 – 5)

Panie Jezu, zawsze tak było, że gdzie byłeś Ty, tam była i Twoja Matka. Obecna przy Twoich radościach, rozczarowaniach, smutkach i boleściach: Zwiastowanie, Narodziny, Pokłon Mędrców, Odnalezienie w świątyni, Wesele w Kanie, Nauczanie, Skazanie i Ostatnia Droga. Ona zawsze wskazywała i wskazuje na Ciebie, nawet w tak ciemnej godzinie.
Bł. Jakub wiedział, że Maryja zawsze oręduje za nami. Dlatego modlił się słowami: „Okaż mi się Matką" i usłyszał słowa: „Masz Matkę i Syna" i ujrzał te dwie Święte postacie.
Bł. Jakubie Strzemię, wypraszaj mi łaskę zawierzenia wszystkich moich spraw i życia całego, Maryi, która zawsze trwa obok swego Syna.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 5
 
Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty. Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego. Przyprowadzili Go na miejsce Golgota, to znaczy miejsce Czaszki.” (Mk 15. 20 – 22) Panie Jezu, i Ty nawet potrzebowałeś pomocy w dźwiganiu krzyża. Pokazałeś nam, że nikt z nas nie jest na ziemi sam dla siebie, ale jedni dla drugich. Jak przyjmuję drugiego człowieka? Czy nie patrzę na niego przez pryzmat jego lub moich własnych, życiowych sukcesów lub porażek? Bł. Jakub, kierując się miłością miłosierną wspomagał chorych, samotnych, potrzebujących. Ufundował nawet szpital do tego celu i pełnił dzieła miłosierdzia. A ja? Jak wspomagam swoich braci w świecie? Przecież to tak nie wiele kosztuje: dobre słowo, uśmiech, zatrzymanie się, bycie z kimś, krotka rozmowa, poklepanie po ramieniu. Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę wrażliwości na potrzeby proszących, na potrzeby instytucji, które wspomagają innych. Uproś łaskę wczuwania się w to, co czuje drugi człowiek.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 6

Weronika ociera twarz Panu Jezusowi


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25. 40)

Panie Jezu nawet w takiej chwili uczysz nas, że w każdym, choćby najmniejszym, uczynku miłości jest odbita Twoja Twarz.
Bł. Jakub był taką Weroniką dla napotkanych ludzi. Okazywał miłosierdzie względem opuszczonych, chorych, potrzebujących, także przestępców i złodziei, darując im kary. W niezwykle prosty sposób podnosił ich godność ludzką z upodlonej, do godności dziecka Boga.
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę przyjmowania drugiego człowieka z miłosierdziem, bez względu na jego dotychczasową historię życia

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 7
 
Pan Jezus po raz drugi upada pod ciężarem krzyża


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„Ojcze, nadeszła godzina! Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś. A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania. A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał. (J 17. 1 – 2)

Panie Jezu, pokazałeś nam, że krzyż naszych win przygniata Cię oraz wskazałeś też, że Bóg - człowiek upada, by dźwigać człowieka z pyłu grzechu i prochu słabości.
Bł. Jakub miał wielką łaskę pomagania w dźwiganiu się człowieka a nawet i Kościoła, który na terenie jego archidiecezji umacniał się mimo licznych słabości. Abp Jakub wiedział, że wszelkie niepowodzenia należy oddawać Bogu i iść dalej.
Bł. Jakubie, wypraszaj mi łaskę pomagania w powstawaniu innym, aby mieli nadzieje, na lepsze chwile przyszłych dni.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 8
 
Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: «Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym? »”
(Łk 23. 27 – 31)

Panie Jezu, nawet w takiej chwili miałeś siły, by wykrzesać nieco miłości względem tych, które użalały się nad Tobą i Twoim losem. Było to nauczanie upomnieniem miłości.
Bł. Jakub, mimo swoje wielkiej godności kościelnej i szlacheckiej, nigdy nie zaprzestał głoszenia Królestwa Bożego i jego spraw. Potrafił nawet w najtrudniejszych momentach pokazać Boga, nawet tym, którzy zbyt daleko odeszli i nie dostrzegali istoty Bożych spraw.
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę mężnego wyznawania wiary, zwłaszcza w momentach rozpaczy, ciemności i pustyni, aby większa była Boża chwała a mniej użalania się nad sobą.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 9
 
Pan Jezus upada kolejny raz


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak macie postępować. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa! Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy.” (Łk 22. 25 – 27)

Panie Jezu, nie mogę patrzeć jak leżysz na ulicy. Chcesz mnie tym kolejnym razem nauczyć odwagi, bym miał odwagę zaprzeć się siebie samego i stawać się wyjątkowym człowiekiem, wyróżniającym się z tłumu i robiącym rzeczy nie tak samo jak inni, ale z miłością.
Bł. Jakub, przeżywał wiele krzyży, które nie raz przygniatały go, ale wiedział, że miłość to nietuzinkowość i małostkowość. Miłość to konkret. I to uczyniło go tak wyjątkowym człowiekiem.
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę bycia człowiekiem przeciwstawiającym się ogólnie panującym, pustym, krzywdzącym modom i próżnym zasadom.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 10
 
Pan Jezus z szat obnażony


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„… wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: «Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć.» Tak miały się wypełnić słowa Pisma: «Podzielili między siebie szaty, a los rzucili o moją suknię.» To właśnie uczynili żołnierze.” (J 19. 23 – 24)

Panie Jezu, odarto Cię ze wszystkiego. Tak bardzo poniżono Twoją godność, godność Człowieka i Boga. „Wstyd mi twarz okrywa”, że aż do tego musiało dojść. Rozmyślam i pytam samego siebie: czy ja nie obnażam innych plotkami, czy nie zdzieram piękna drugiego człowieka obmowami i wyrafinowanymi czynami.
Bł. Jakub zawstydzał swoim życiem i postępowaniem prostych ludzi, wielkich panów, królów, polityków, senatorów. Dbał o sprawy duchowe swoich owiec, ale nie zaniedbywał tych doczesnych. To Boża sprawiedliwość i równowaga.
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę godnego życia, bym nie obnażał z godności, tożsamości, historii siebie samego, innych ludzi i własnej Ojczyzny.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 11
 
Pan Jezus do krzyża przybity


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„Gdy przyszli na miejsce, zwane Czaszką, ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Lecz Jezus mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.» Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy. A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym.» Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie.» Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: To jest Król żydowski. ( Łk 23. 33 – 38)

Panie Jezu, Jak bardzo musiały boleć Twoje ręce i nogi. Tępe gwoździe moich grzechów przebiły Najświętsze Ciało Boga. Niewyobrażalny jednak musiał być ból wyszydzenia i odrzucenia przez tych, których tak bardzo kochałeś.
Bł. Jakub był zawsze wiernym synem Boga i Kościoła. Wiedział, że tylko na posłuszeństwie Bogu można się uświęcić i zbawić, a innym w uświęceniu dopomagać.
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę wierności przyrzeczeniom chrztu św., bierzmowania, małżeńskim, zakonnym, kapłańskim. Uproś łaskę wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 12
 
Śmierć Pana Jezusa


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.» Po tych słowach wyzionął ducha.” ( Łk 23. 44 – 26)

Co mogę powiedzieć umierającemu, żegnając się z nim? Kocham, jestem, pamiętam, czuwam... Panie zmiłuj się nad nami! Panie zmiłuj się nad nami! Panie zmiłuj się nad nami!
Bł. Jakub umierając zostawił po sobie wielka pustkę, pustkę, którą wypełniała jego miłość do człowieka i Boga.
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę dobrego życia i godnej śmierci, abym umierając wiedział, że to miłość w moim życiu wszystko sprawiła.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 13
 
Zdjęcie z krzyża


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania.” (J 19. 38 – 40)

Matko Boga, Matko moja, przeszłaś razem z Nim całą drogę życia stając się Męczennicą i Królową Kalwarii, bym wzrastał ku człowiekowi, bym stał się o Obliczu Jezusa.
Bł. Jakub kochając Maryję, stał się Jej synem, który pełnił wolę Ojca w każdej chwili swego życia. Zawsze brzmiały w jego sercu te słowa: „Okaż mi się Matką!” i zawsze zabierał ją do siebie, do domu swego serca.
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę pokochania Maryi, która zawsze prowadzi do swego Syna drogą tajemnic Bożych rozważanych w duszy człowieka.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Stacja 14
 
Złożenie do grobu


Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!


„A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.” (J 19. 41 – 42)

Panie Jezu, dziś wszyscy wiemy, że to nie koniec, że to dopiero początek. Początek Drogi Światła, którą pójdzie każdy z nas.
Bł. Jakub kazał pochować się w grobie, który poszedł w zapomnienie na długie lata. Po wielu wiekach jego relikwie peregrynowały do różnych wspólnot. /Były i tu, w naszym kościele. Przypomnij sobie, co wtedy przeżywałeś, jakie podjąłeś postanowienia, o co się modliłeś. Powiedz sobie: jaki to wydało we mnie owoc?/ Czy intencje moich modlitw są zawsze szczere i podyktowane chęcią dzielenia się miłością z innymi?
Bł. Jakubie Strzemię, wyproś mi łaskę potrzebną do mojego zbawienia, bądź mi wspomożycielem, patronem, stróżem i opiekunem.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Zakończenie


O bł. Jakubie, przemożny przed Bogiem patronie nasz i opiekunie! Ty żyjąc i pracując wśród owiec przez Boga tobie powierzonych, byłeś im dobrym pasterzem i troskliwie starałeś się o ich dobro duchowe a i w doczesnych potrzebach i uciskach spieszyłeś im z pomocą. A gdy po znojach i trudach świętego życia odszedłeś do przybytków niebieskich, nie tylko nie zapomniałeś o tych, co tu na ziemi walczą jeszcze wśród przeciwności, ale z ufnością wzywany, od wieków z hojną śpieszyłeś pomocą i liczne i wielkie łaski wypraszałeś pobożnym czcicielom Twoim. Dziś nie mniejsza dobroć Twoja i moc przed Bogiem, a więc z ufnością uciekam się do Ciebie w tej wielkiej potrzebie mojej, która takim bólem przejmuje me serce, lękiem i smutkiem przepełnia duszę i życie czyni tak bardzo ciężkim i gorzkim, że upadam pod jego brzemieniem. O przemień bł. Jakubie, ten ucisk mój w wesele i radość, uproś mi ulgę w cierpieniu, uproś sił do znoszenia krzyża, który Bóg na mnie włożył. A jeśli jest wolą Bożą, aby dalej mi ten krzyż towarzyszył w życiu, uproś mi, o błogosławiony Patronie mój, tę największą łaskę, abym w duchu wiary zgadzał się bez szemrania z wolą Bożą, abym dla miłości Chrystusa ukrzyżowanego z Nim niósł krzyż swój z radością i weselem ducha. Amen.

Ojcze nasz…

Zdrowaś Maryjo…

Wierzę w Boga…

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami! /x5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz