sobota, 27 stycznia 2018

Boże Wszechmogący -

Boże Wszechmogący - 

Modlitwa Św. Tomasza z Akwinu


Boże Wszechmogący, Ty nie masz początku ani końca, Ty wiesz wszystko.
Ubogacasz człowieka cnotami i stoisz na ich straży.
Proszę Cię,
daj mi oprzeć się mocno na wierze jak na fundamencie;
nadzieja niech mnie osłania jak tarcza,
a miłość niech mi będzie jak szata na dzień godów weselnych.
Przez sprawiedliwość niech będę Ci poddany;
roztropność niech mnie uczy, jak ujść sideł kusiciela;
umiarkowanie - jak trzymać się złotego środka;
męstwo - jak znosić cierpliwie przeciwności.
Niech umiem prosić pokornie o to,
czego nie mam, tych, którzy to mają
przyznawać się uczciwie do zła popełnionego;
a karę, którą otrzymam, ze spokojem znosić.
Nie zazdrościć bliźniemu dobra, które posiada, owszem,
za każde dobro być Ci wdzięcznym.
W stroju, sposobie chodzenia i w ruchach zachowywać umiar;
język strzec od gadulstwa, nogi od rozbiegania,
oczy od ciekawskich spojrzeń.
Daj umysłowi pęd ku górze;
pozwól nie przywiązywać wielkiej wagi do dóbr przemijających,
natomiast daj pragnienie Ciebie.
Naucz, jak utrzymywać w ryzach ciało, jak mieć czyste sumienie,
jak czcić świętych, jak Ciebie godnie chwalić, jak postępować w dobrym,
jak swoje dzieła doprowadzać do szczęśliwego końca.
Daj wzrost cnotom, któreś posiał we mnie,
niech będę gorliwym w tym, co jest Twoje,
a w tym co ludzkie - roztropny,
i niech nie zaprzątam zbytnio głowy sprawami ciała.
Proszę Cię, Panie, o gorącą skruchę,
o szczerą spowiedź, o pełne zadośćuczynienie.
Zechciej pobudzić mnie wewnętrznie ku dobremu życiu,
bym czynił to, co trzeba i co mi posłuży ku zasłudze,
a dla bliźnich będzie budującym przykładem.
Pozwól, abym nie ubiegał się nierozsądnie o to,
czego nie mógłbym osiągnąć,
ani też nie wzbraniał się przed czymkolwiek dlatego tylko,
że jest trudne.
I niech mi się nie zdarza zaczynać czegoś,
na co jeszcze nie przyszła pora,
ani przerywać tego, co jeszcze nie zostało ukończone.
Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz