Cnotliwy i niepokonany Apostole Jezusa Chrystusa, Święty Bartłomieju! Z całkowitym oddaniem klękam pokornie przed Bogiem i proszę Cię, abym został zaszczycony Twym wstawiennictwem u Twego Boskiego Nauczyciela Jezusa Chrystusa i u Maryi, Jego Najświętszej Matki, jak jest to z pożytkiem dla mego zdrowia cielesnego i duchowego. Wiem, że jesteś u Nich obojga w najwyższych łaskach, tak że z pewnością niczego z tego, o co ich poprosisz, Ci nie odmówią, jak tego dowodzi wiele niezliczonych cudów, które Bóg wszechmocny i miłosierny codziennie wszędzie sprawia, gdzie Twe słodkie imię jest wypowiadane. Za sprawą swej wszechmądrej Opatrzności wyznaczył i wybrał Ciebie, abyś przynosił nam pocieszenie i pomoc w tych dokuczliwych i groźnych, niespokojnych i pełnych zgryzoty czasach! Ty, pałający doskonałą miłością okazujesz się w szczególnie cudowny sposób działający i pomocny dla wiernych chrześcijan.
O łaskawy i godny podziwu cudotwórco! Proszę Cię, spójrz na mnie nędznego, jako na jedno z Twych dzieci duchowych, i weź mnie w obronę przed okropnymi wrogami, którzy dziś bardziej niż kiedykolwiek grożą wściekłymi atakami i którzy dusze, okupione drogocenną krwią Zbawiciela świata, wszędzie biorą w niewolę w sposób prawie nie do przezwyciężenia i powodują bezprzykładne klęski. Ale ponieważ Ty, o łaskawy patronie, tylko tym okazujesz swe dowody laski i dobrodziejstwa, którzy wiodą życie niewinne i kochają czystość duszy i ciała, tylko tym, którzy są natchnieni czystą, żywą i czynną wiarą, chcę również, tak jak Ty, z miłości do Jezusa Chrystusa znosić pokornie krzyż, utrapienia i cierpienia wszelkiego rodzaju na tej dolinie płaczu.
Zatem proszę Cię, zachowaj mi łaskę, abym do końca mego życia zachował swą duszę czystą od najmniejszej skazy i ponadto ozdabiał ją każdą cnotą, w szczególności z pełnym oddaniem memu Bogu i wobec cierpień, których zesłanie na mnie na tym świecie uważa za dobre dla oczyszczenia przez to mej duszy i dania jej możliwości uzyskania pokuty za tak wiele grzechów. Proszę Cię również o wyjednanie dla mnie pomnożenia wiary, nadziei, miłości i żalu za moje grzechy. Uwolnij mnie od każdego przykrego przypadku, z jakiej strony by mi nie groził! Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...
Cnotliwy i niepokonany Apostole Jezusa Chrystusa, Święty Bartłomieju! Z całkowitym oddaniem klękam pokornie przed Bogiem i proszę Cię, abym został zaszczycony Twym wstawiennictwem u Twego Boskiego Nauczyciela Jezusa Chrystusa i u Maryi, Jego Najświętszej Matki, jak jest to z pożytkiem dla mego zdrowia cielesnego i duchowego. Wiem, że jesteś u Nich obojga w najwyższych łaskach, tak że z pewnością niczego z tego, o co ich poprosisz, Ci nie odmówią, jak tego dowodzi wiele niezliczonych cudów, które Bóg wszechmocny i miłosierny codziennie wszędzie sprawia, gdzie Twe słodkie imię jest wypowiadane. Za sprawą swej wszechmądrej Opatrzności wyznaczył i wybrał Ciebie, abyś przynosił nam pocieszenie i pomoc w tych dokuczliwych i groźnych, niespokojnych i pełnych zgryzoty czasach! Ty, pałający doskonałą miłością okazujesz się w szczególnie cudowny sposób działający i pomocny dla wiernych chrześcijan.
O łaskawy i godny podziwu cudotwórco! Proszę Cię, spójrz na mnie nędznego, jako na jedno z Twych dzieci duchowych, i weź mnie w obronę przed okropnymi wrogami, którzy dziś bardziej niż kiedykolwiek grożą wściekłymi atakami i którzy dusze, okupione drogocenną krwią Zbawiciela świata, wszędzie biorą w niewolę w sposób prawie nie do przezwyciężenia i powodują bezprzykładne klęski. Ale ponieważ Ty, o łaskawy patronie, tylko tym okazujesz swe dowody laski i dobrodziejstwa, którzy wiodą życie niewinne i kochają czystość duszy i ciała, tylko tym, którzy są natchnieni czystą, żywą i czynną wiarą, chcę również, tak jak Ty, z miłości do Jezusa Chrystusa znosić pokornie krzyż, utrapienia i cierpienia wszelkiego rodzaju na tej dolinie płaczu.
Zatem proszę Cię, zachowaj mi łaskę, abym do końca mego życia zachował swą duszę czystą od najmniejszej skazy i ponadto ozdabiał ją każdą cnotą, w szczególności z pełnym oddaniem memu Bogu i wobec cierpień, których zesłanie na mnie na tym świecie uważa za dobre dla oczyszczenia przez to mej duszy i dania jej możliwości uzyskania pokuty za tak wiele grzechów. Proszę Cię również o wyjednanie dla mnie pomnożenia wiary, nadziei, miłości i żalu za moje grzechy. Uwolnij mnie od każdego przykrego przypadku, z jakiej strony by mi nie groził! Amen.
Zatem proszę Cię, zachowaj mi łaskę, abym do końca mego życia zachował swą duszę czystą od najmniejszej skazy i ponadto ozdabiał ją każdą cnotą, w szczególności z pełnym oddaniem memu Bogu i wobec cierpień, których zesłanie na mnie na tym świecie uważa za dobre dla oczyszczenia przez to mej duszy i dania jej możliwości uzyskania pokuty za tak wiele grzechów. Proszę Cię również o wyjednanie dla mnie pomnożenia wiary, nadziei, miłości i żalu za moje grzechy. Uwolnij mnie od każdego przykrego przypadku, z jakiej strony by mi nie groził! Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz