"W czynnościach duchowych najbardziej polecenia godna jest prostota. Chcesz się wpatrywać w Boga? Wpatruj się w Niego i na to jedynie zważaj. Człowiek zatopiony w żarliwej modlitwie nawet nie wie, że się modli. Nie myśli o modlitwie, którą zanosi do Boga, ale o Bogu, do którego się modli".
Cierpliwość w życiu musi być naszym chlebem powszednim; a zwłaszcza z nami samymi, bo bardziej od każdego innego sobie ciążymy.
Życie według ducha oznacza regulowanie myśli, słów i czynów nie według kryteriów ludzkich, ale według prawdy chrześcijaństwa.
"W domu zachowujcie się łagodnie, tak w stosunku do krewnych, jak i podwładnych. Często ci, którzy są aniołami na zewnątrz, w domu okazują się diabłami".
Dobre słowo zmniejsza gniew jak woda ogień; dobrocią można uczynić owocnym każdy teren. Więcej much łapie się na krople miodu niż na baryłkę octu.
"Zawieraj przyjaźnie tylko z ludźmi, którzy mogą ci przekazać rzeczy dobre. Im wspanialsze będą wasze wspólne cnoty, tym doskonalsza będzie wasza przyjaźń".
Gdziekolwiek się udacie starajcie się zebrać coś dobrego i postępujcie jak pszczoły, które wracając do ula, niosą tam jedynie miód.
Nie zaniedbujcie żadnej okazji czynienia dobra. Jeżeli zostawia się jedno dobro, aby szukać czegoś lepszego, traci się jedno i nie znajduje tego drugiego.
Bóg nie mierzy naszej doskonałości ilością rzeczy jakie dla Niego robimy, ale sposobem w jaki je wykonujemy.
Doskonałość nie polega na tym, że nie mamy przyjaciół, ale na tym, że się ma dobrych i świętych przyjaciół.
Niektóre dusze znajdują tak wiele przyjemności w tym co robią, że dopuszczają się swego rodzaju bałwochwalstwa, tworząc sobie tylu bożków, ile ich działań.
Jedna dobrze przyjęta Komunia Święta jest zdolna i wystarczy, aby nas uczynić świętymi i doskonałymi.
Nie jesteś kaznodzieją, ale pociesz się: istnieje bardzo skuteczny sposób kazania – dobry przykład dawany bliźniemu.
Nie proście o krzyże, przeciwstawiajcie im wszystkie możliwe środki zaradcze; ale kiedy przychodzą akceptujcie je z uległością.
Nic tak bardzo nie służy oświeceniu umysłu i kształceniu woli, jak modlitwa, szczególnie ta, która płynie z głębi serca.
Wielu dąży do doskonałości, niewielu ją osiąga. Czy wiecie dlaczego? Ponieważ nie idą z pełnym zaufaniem Bogu i zawierzeniem się Jego Ojcowskiej Opatrzności.
Prawdziwie pokorny nie pragnie się takim okazywać przed ludźmi, bo prawdziwa pokora nie tylko inne cnoty ukrywa, ale także siebie.
Bóg tak kocha posłuszeństwo, że pomnaża i akceptuje również rady dawane przez innych, a zwłaszcza przez ojców duchownych.
Mamy naturalną skłonność do wydawania rozkazów i ogromną awersję do posłuszeństwa, a jednak, o ileż użyteczniejsze okazuje się dla nas posłuszeństwo od wydawania rozkazów.
Śpieszcie się powoli! Będziecie wykonywać wszystko zawsze szybko i na czas, jeśli będziecie to wykonywać dobrze.
Jak koło nienasmarowane najgłośniej skrzypi, tak w biedzie i cierpieniu ten najgłośniej narzeka, kto ma najmniej namaszczenia i cierpliwości.
W czasie suszy i w przeciwnościach miej nadzieję; w pocieszeniach i dostatku lękaj się; ale w jednym i drugim zawsze musisz mieć nadzieję.
Kochajcie wszystkich z miłością, ale przyjaźnijcie się z tymi, którzy mogą pomóc wam w nabywaniu cnót.
Zawieraj przyjaźnie tylko z ludźmi, którzy mogą ci przekazać rzeczy dobre. Im wspanialsze będą wasze wspólne cnoty, tym doskonalsza będzie wasza przyjaźń.
Jeśli myślicie o śmierci z niepokojem, wiedzcie, że lęk przed nią przyniesie więcej szkody niż zysku.
Dbajcie, aby nigdy nie utracić ufności pokładanej w Bogu. Jeżeli pozwala wam upaść, to nie dlatego, żeby was porzucić, ale jedynie po to, by was poniżyć i uczynić bardziej uważnymi na przyszłość.
W każdej waszej potrzebie i przedsięwzięciu pokładajcie całą ufność w Bogu i wiedzcie, że wynik zawsze będzie waszym dobrem.
Im bardziej dusza umartwia swoje naturalne skłonności, tym bardziej czyni się zdolna przyjąć światło i niebieskie natchnienie.
Uwierzcie mi, że umartwianie zmysłów w patrzeniu, odczuwaniu i mówieniu, jest warte więcej niż noszenie łańcucha i włosiennicy.
Bądź przed Bogiem w wesołej pokorze, przed ludźmi w pokornej wesołości. Jeżeli cię ludzie poważają, ciesz się wesoło, a gdy cię lekceważą to pocieszaj się wesoło.
To serce, które ma wytrwałą i zakorzenioną wiarę, nie przeraża się trudnościami, ponieważ doskonale wie, że Bóg kocha i nie porzuca tych, którzy mu zaufali.
Usługi oddane osobom, ku którym mniej się skłaniamy, są dużo więcej warte, ponieważ nie mają w sobie ani odrobiny miłości własnej, a tylko czystą miłość Boga.
Kto ma prawdziwą wolność Bożą, nie traci wiele z wewnętrznego zadowolenia. Smutek wkracza tam, gdzie jest przywiązanie do rzeczy tego świata.
Niech świat krzyczy, ile chce, niech krytykuje, szemrze przeciwko dobru; słuchajcie wszystkiego i cierpcie w spokoju, ale postępujcie dalej z wiarą i stanowczością.
Miłość własna trwa do końca życia. Zawsze będziemy czuli jej przypływy. Wystarczy jednak tylko je powstrzymywać.
Niech dusza, która od grzechu przychodzi do życia doskonałego nie myśli, że wszystko zrobi w jednej chwili. Świt powoli rozjaśnia mroki.
Ile razy mówimy: Mam wiele wad, jestem taki niedoskonały; ale nie wyobrażam sobie, jakbyśmy cierpieli, gdyby inni to samo, a nawet mniej, powiedzieli o nas.
Pochwały są słodką i nieznaną trucizną. Och ileż to razy zabiły cnotę i pobożność największych świętych!
Kiedy tak się stanie, że sercem będziemy znosić bliźniego? Jest to ostatnia i najwspanialsza lekcja z doktryny świętych. Błogosławiony, kto się jej nauczył.
Stawiajcie się zawsze na miejscu waszego bliźniego, a waszego bliźniego stawiajcie na waszym, w ten sposób dobrze osądzicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz