piątek, 13 października 2017

BŁ. HENRYK SUZO



O najwyższy Panie, oto gotów jestem na każde cierpienie wiedząc, że Twoje krzyże pochodzą z najdelikatniejszej miłości i że tylko ten jest błogosławiony, kto przez Ciebie jest ukrzyżowany... Niech się nie żalą ludzie oziębli mówiąc, że Ty źle się obchodzisz ze swoimi przyjaciółmi, lecz niech otworzą wraz ze mną oczy, aby poznać Twoją nieskończoną łaskawość, z jaką prowadzisz drogą wielkiego cierpienia Twoich umiłowanych przyjaciół, i niech wreszcie zrozumieją, jak bardzo jest godny współczucia ten, kogo nie doświadczasz w tym doczesnym życiu...
   O najlitościwszy mój Jezu, nie śmiem prosić Cię ani o krzyże, ani o utrapienia... lecz umocniony Twoim natchnieniem, z żywym pragnieniem z głębi serca Tobie się oddaję i powierzam się Tobie... Jeśli Ci się spodoba, o najwyższy Panie, abym był bardzo utrapiony przez wszystkich ludzi... przy Twojej pomocy zniosę każde cierpienie na chwalę Twojego świętego Imienia, bylebym tylko cierpiał jako niewinny; gdybym zaś był winny, będę znosił utrapienia na cześć i chwałę Twojej najświętszej sprawiedliwości, której cześć zawsze mi jest droższa niż moja własna... A kiedy znajdę się w tyglu największych cierpień, będę wołał do Ciebie z dobrym łotrem: „Ja, Panie, sprawiedliwie odbieram słuszną karę za moje uczynki, ale Ty nic złego nie uczyniłeś; Panie, wspomnij na mnie w swoim królestwie”


 (bł. Henryk Suzo).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz